Nie zdziwię się, jeżeli ten post zostanie uznany za tzw. „mowę nienawiści”. Skoro jednak rozmaite lewactwo może do woli obrażać chrześcijaństwo i prawicę, ja również mogę wypowiadać się niepochlebnie o muzułmaństwie, które oni tak hołubią.
Nigdy nie ukrywałem mojej niechęci do „religii pokoju”, gdyż z własnego doświadczenia wiem aż za dobrze czym ona jest w istocie. Żadne puste frazesy o pokojowości islamu, żaden terror politycznej poprawności tego nie zmieni. Wystarczy przyjrzeć się co wyrabiają wyznawcy Allha na świecie i myśleć niezależnie od mainstreamu, by dojść do wniosku, że islam to religia zbrodni, zabobonu i całkowitego zniewolenia. Rację mieli ś.p. Oriana Fallaci, Samuel Huntington czy Waldemar Łysiak, którzy przestrzegali nas przed tą zarazą i nieuchronną konfrontacją z nią.
Odważna włoska dziennikarka zwróciła uwagę na jeszcze jedną rzecz- to jest starcie zachodniej cywilizacji, opartej na chrześcijaństwie, dorobku Rzymu, Grecji, Renesansu i Oświecenia z pseudo-cywilizacją islamską, która niewiele dobrego wniosła do ludzkości i niewiele dobrego ma do zaoferowania. Trudno się z tym nie zgodzić. W mojej opinii kilka zabytkowych meczetów, paru filozofów, którzy zrzynali od filozofów greckich, cyfry arabskie (właściwie inny liczb, a do tego Arabowie nie byli pierwsi w tej dziedzinie) i kilku kronikarzy to za mało, żeby słowa „cywilizacja” używać w takim samym znaczeniu jak w stosunku do Zachodu, buddyzmu, judaizmu czy nawet hinduizmu. Tym bardziej, że w swoim rozwoju islam od czasów Średniowiecza niewiele posunął się do przodu. Wykorzystywanie komórek do detonowania bomb to bynajmniej nie oznaka rozwoju cywilizacyjnego. Cywilizacja zachodnia gnije od dziesięcioleci, zainfekowana wirusem lewactwa, lenistwa, socjalizmu i zwykłego tchórzostwa. To fakt.
Jednak i tak mamy powody do dumy z naszej cywilizacji, z chrześcijaństwa i nauk Jezusa Chrystusa, zabytków światowej klasy (Rzym, Paryż, Amsterdam) wynalazków, które posunęły rozwój ludzkości do przodu, wolności, dzięki której możemy normalnie żyć i iść naprzód, prawa rzymskiego i Kodeksu cesarza Napoleona, sztuki, która powala na kolana, i tych którzy ją tworzyli, muzyki, która jest ponadczasowa, medycyny, która ratuje życie milionom, historii, która częściej była mimo wszystko dobra niż zła. Osiągnięć, które były częściej pozytywne niż negatywne.
Jeśli Zachód odrzuci tylko wirus lewactwa, socjalizmu i ateizmu, ma do zaoferowania całkiem sporo: Wolność (słowa, stylu życia, wyboru itd.), kapitalizm, dobrobyt, życie na wysokim poziomie, możliwość rozwoju, chrześcijaństwo, które wyzwala i cywilizuje. Wystarczy odrzucić to co złe i wrócić do korzeni.
A co ma nam do zaproponowania islam, który tak bardzo chce nam narzucić swój porządek. Regres w każdej dziedzinie życia (ilu znacie muzułmańskich noblistów?), biedę (większość mieszkańców krajów islamskich klepie biedę), nienawiść (Koran zawiera jej tyle co „Mein Kampf” Hitlera), barbarzyńskie traktowanie kobiet (miliony z nich cierpią niewyobrażalne męki każdego dnia, a tysiące giną z rąk swoich zwyrodniałych mężów, braci i ojców), terroryzm (vide Irak, Afganistan, Pakistan, ostatnio Egipt), wojny (Somalia, Mali, Jugosławia, Bliski Wschód), całkowite poddaństwo względem Allaha i zniewolenie do tego stopnia, że nie można decydować samodzielnie o swoim życiu.
Nie wiem jak wy, ale mi się życie pod rządami muzułmanów nie podoba i nie uważam, żeby to była cywilizacja. Oczywiście muzułmanie oraz ich apologeci będą argumentować (jeśli w ogóle będą zdolni dyskutować bez użycia noża i epitetów typu „rasista”), że islam jest tolerancyjny, że ekstremiści w islamie to margines, że w Koranie sporo jest pięknych cytatów o tolerancji, a w ogóle to Zachód powinien przepraszać muzułmanów za Krucjaty, Srebrenicę, wojnę z terroryzmem, Irak, popieranie Izraela, karykatury Mahometa, a najlepiej za to, że w ogóle śmie jeszcze istnieć.
Politycy, dyżurne autorytety i tzw. dziennikarze mogą oczywiście przepraszać i bredzić o pokojowym islamie. Jednakże dla mnie Krucjaty były uzasadnione, bo to muzułmanie pierwsi byli agresorami w Ziemi Świętej i Europie. W Srebrenicy to bośniaccy muzułmanie pierwsi masowo mordowali serbskich cywilów (3 000-5 000 ofiar). Popierałem i popieram wojnę z terroryzmem islamskim, bo wszczęli ją11 września 2001 roku islamiści, a nie Zachód . Nie przeproszę za Irak, bo interwencja była słuszna i to nie my zamordowaliśmy tam 110 000 cywilów, a zrobili to głównie sami wyznawcy proroka. Popieram walkę państwa Izrael o przetrwanie, bo to jedyne cywilizowane państwo na Bliskim Wschodzie i ma pełne prawo tam istnieć. Jeśli karykatury Mahometa przeszkadzają muzułmanom to ich problem, mi zaś przeszkadza to, że oni notorycznie obrażają Jezusa. Nie przepraszam więc za nic i nie drżę ze strachu przed pseudo-cywilizacją. I do tego zachęcam także innych- cokolwiek zrobi mainstream, jakkolwiek agresywni i okrutni będą muzułmanie, nie uginajmy karków. Mamy prawo bronić swojego życia, wolności i cywilizacji przed tymi, którzy chcą nam narzucić chorą ideologię. Bo żaden polityk, dziennikarz i autorytet medialny nie zrobi tego za nas.
Na koniec życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego 2014 Roku.
polish_allied
